Ostatnio firma w której pracuję dostała duże zlecenie na wyprodukowanie koszy metalowych. Wydaje mi się, że zleceniodawcą jest jakaś firma, która wyposaża supermarkety. Mówię „wydaje mi się”, bo klient nie chciał aby pracownicy wiedzieli kto zamawia… Dziwna sprawa, zawsze wszystko jest jawne. No i teraz mamy całą masę roboty, szef bardzo się ekscytuje tym zamówieniem. To zrozumiałe, jeśli klient będzie zadowolony może poleci nas innym. Ja też się cieszę, przynajmniej nie narzekam na nudę w pracy, czas szybko leci, a może i jakaś premia wpadnie. 🙂
Cześć, tu Marek.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.